Warunki na tatrzańskich szlakach są coraz trudniejsze. Ratownicy TOPR ostatnio interweniowali dwukrotnie.

We wtorek, ratownicy sprowadzali zmarzniętych turystów z rejonu Pośredniego Wierchu Goryczkowego, a wieczorem wyruszyli na pomoc turystce w rejon Doliny Pięciu Stawów Polskich.

Jak czytamy na stronie tvn24.pl, trójka przemarzniętych turystów utknęła w rejonie Pośredniego Wierchu Goryczkowego i o pomoc zwróciła się do TOPR. 

Na tym jednak nie koniec. Po powrocie wyruszyli w kolejną wyprawę ratunkową. Wiał silny wiatr, sypał śnieg i turystka, która znajdowała się w okolicy Doliny Pięciu Stawów nie była w stanie iść dalej sama. Akcja ratunkowa trwała kilka godzin. 

Ratownicy TOPR i Tatrzański Park Narodowy przestrzegają przed wyjściami w wyższe partie gór. Obecnie warunki na szlakach nie należą do prostych, bywają wręcz niebezpieczne. 

– Szlaki są mocno oblodzone - jest bardzo ślisko. W partiach graniowych wieje silny wiatr, który miejscami utworzył zaspy śniegu, a w innych miejscach wywiał śnieg do warstwy lodu. Przebieg niektórych szlaków może być niewidoczny – czytamy w komunikacie turystycznym TPN.

NW

źródło:tvn24.pl, TPN